poniedziałek, 7 maja 2012

I po majówce

Na majówkę zabrałam dobry humor i Rozważną i romantyczną. Przyznam, że po powtórnym przeczytaniu tej powieści Jane Austen, mam o niej dużo lepszą opinię niż poprzednio. Doceniłam kilka świetnie skomponowanych portretów psychologicznych postaci, dyskretny komizm i lekko moralizatorską nutę w powieści. Recenzje jako taką zostawię sobie na później, bo w końcu dyskusja w Klubie Jane Austen zaczyna się dopiero 28 maja. Rozważna i romantyczna nie jest zbyt grubą książką, więc musiałam poszperać trochę w bibliotece rodziców i znalazłam bardzo ciekawą powieść dla młodzieży.  

Biały kamień Gunnel Linde opowiada historię dwojga dzieci : syna szewca i córki nauczycielki gry na fortepianie. Każde z nich tworzy alter-ego, któremu wolno dużo więcej niż zwykle. "Fidela" jest dużo pewniejsza siebie, nie to co nieśmiała Fia. "Król Niebezpieczeństw" ma w głowie same szalone pomysły, które może nie wpadłyby do głowy Hampusowi. Tytułowy biały kamień jest rodzajem fanta, który po każdej udanej akcji przypada, temu kto wykonał zadanie. Szybko polubiłam i Fię i Hampusa. Polecam, choć może być ciężko ją zdobyć. Została wydana raz przez Naszą Księgarnie w latach 60-tych. Książka starczyła mi  na jedno "posiedzenie".



Zaczęłam szperać dalej i znalazłam Staroświecką historię Magdy Szabo. Powieści pani Szabo są ostatnio chętnie recenzowane na blogach, musiałam więc sprawdzić, czy to naprawdę takie dobre. Dotarłam do strony z zagiętym rogiem. Podejrzewam, że moja mama w tym miejscu "padła". Staroświecka historia jest powieścią autobiograficzną. Magda Szabo postanowiła zapoznać czytelnika z historią swojego rodzinnego miasta Debrecena i robi to drobiazgowo. Zgubiłam się już w gąszczu nazwisk, nazw rodów, dat. Historia miasta, jest ciekawa, przyznaje, ale zastanawiam się czy nie można było się jednak bez tego obejść. Mam zamiar przeczytać Staroświecką historię w całości, choć na razie została w domu. Tam też muszę mieć coś do czytania na podorędziu.

Wracając słuchałam Rzekę tajemnic Dennisa Lehane. Jeszcze nie skończyłam, choć dużo już mi nie brakuje. Na razie muszę stwierdzić, że ta powieść wprawia mnie w podły nastrój.

Oczywiście to nie jest tak, że tylko czytałam. Było wielkie  grillowanie, a pan kot obserwował  bacznie nasze ruchy, żeby nie przegapić co lepszych kąsków.


2 komentarze:

  1. Małe sprostowanie: "Rozważna i romantyczna" w Klubie Jane Austen już 19 maja :-).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...