"W tej książce nie ma ani słowa prawdy.
Kierujcie się w życiu fomą, czyli nieszkodliwym łgarstwem - ono da wam odwagę, dobroć, zdrowie i szczęście".
Ksiega Bokonona, 1,5
Jest to przedziwna powieść. Bohater - Jonasz postanawia napisać książkę o wybuchu bomby atomowej nad Hiroszimą. Książka ta ma nosić tytuł "Dzień, w którym nastąpił koniec świata". W tym celu zaznajamia się z rodziną doktora Felixa Hoenikkera - jednego z "ojców" bomby atomowej, człowieka zobojętniałego na cały otaczającego go świat. Syn doktora chętniej opowiedział Jonaszowi anegdotkę, jak to jego ojciec zostawił swojej żonie napiwek za przygotowane śniadanie, tak dalece błądził gdzieś myślami. Felix Hoenikker umiera w wigilie Bożego Narodzenia zostawiając swoim dzieciom jedyny w swoim rodzaju prezent - najnowszy wynalazek, którego zaawansowanie techniczne i siła rażenia mogłaby być porównywana tylko z bronią atomową.
Jonasz podąża za najstarszym synem doktora - Frankiem do wyspy na Karaibach. Od tej pory fabuła powieści, to czyste szaleństwo. Republika San Lorenzo jest rządzona przez dyktatora Papę Morenzo. Ludność Republiki jest bardzo biedna, ale przestępczość jest bardzo niska. Karą bowiem za przeróżne przestępstwa jest "hak". Frank jest najbliższym doradcą dyktatora, przy jego boku trwa Mona - piękna karlica, którą uwielbiają wszyscy poddani.Jonasz przybywa na wyspę razem z amerykańska delegacją. Papa wita ich na lotnisku. Przez pomyłkę zamiast ambasadorowi kłania się producentowi rowerów. Tak naprawdę jednak, to właśnie kapitalista ma więcej wpływów na wyspie, niż amerykański polityk.
Wszyscy mieszkańcy wyspy są bokonistami. Święta księga Bokonona nie jest zamkniętą całością. Składa się z wierszy proroka, które są tworzone przez niego na bieżąco. Podstawa religii jest foma "nieszkodliwe łgarstwo". Ale o co chodzi w całym tym systemie? No cóż:
"- Widzi pan kota? - spytał Newt. - Widzi pan kołyskę"?
W oryginale: "No damn cat, and no damn cradle".
Ta powieść to czyste szaleństwo. Vonnegut stworzył żywy obraz społeczeństwa z jego własnym językiem, teologią, zasadami i historią. Cat's cradle to genialna satyra społeczna pełna ironicznego humoru. Zachęcam do odwiedzenia świata Papy Morenzo i proroka Bokonona!
Twoja recenzja też jest bardzo tajemnicza. :) Ta książka chyba zupełnie nie w moich klimatach.
OdpowiedzUsuńCzytałam, świetna :)
OdpowiedzUsuńhttp://mcagnes.blogspot.com/2009/07/kocia-koyska-kurt-vonnegut.html
Vonnegut w ogóle ma niezły styl, nie sądzisz?