Bob Hope był piątym z siedmiu synów. Jego ojciec był kamieniarzem, a matka śpiewaczką operową. Rodzina wyemigrowała do Cleveland w stanie Ohio w 1908 roku. Bob pracował od dwunastego roku życia. Starał się zarobić pieniądze występując dla turystów spacerujących po promenadzie: był ulicznym śpiewakiem, tańczył i wykonywał krótkie skecze. Brał udział w przeróżnych konkursach dla amatorów i wygrał nawet nagrodę za najlepszego naśladowcę Charliego Chaplina[1]. Jeden z jego występów zauważył Fatty Arbuckle - aktor komediowy filmu niemego i postanowił go zatrudnić. Tak powstał zespół Dancemedians.
W 1934 roku studio filmowe Vitaphone zatrudniło Boba Hope do cyklu dwudziestominutowych komedii, które były kręcone w latach 1934-36. Jednak dopiero dzięki filmowi The big broadcast of 1938 wytwórni Paramount Pictures Bob Hope został wreszcie zauważony. Z tego filmu pochodzi piosenka Thanks for the memory, która stała się później jego wizytówką.
Hope stał się wielką gwiazdą Paramount i pracował dla tej wytwórni do lat pięćdziesiątych. Dzięki częstym występom w filmach i radiu stał się najbardziej rozpoznawalnym aktorem komediowym w północnej Ameryce. W latach 1939-77 osiemnaście razy był gospodarzem ceremonii rozdania Oskarów. Od lat 50-tych w telewizji nadawano coroczny, niezwykle popularny, program Hope's Christmas Specials. W jednym z programów aktor gościł astronautów - załogę Apollo 7. Miał powiedzieć później, że "ciężko jest grać w golfa z astronautami. Liczą punkty wstecz". Występował też w licznych epizodach popularnych seriali takich jak I love Lucy, czy The Simpsons.
Załoga Apollo 7
Bob Hope był zapalonym golfistą. Do historii przeszedł turniej z 1995 roku, kiedy to Hope ustawiał piłkę dla czwórki zawodników, wśród których było 3 prezydentów: Gerald R. Ford, George H.W. Bush i Bill Clinton. Na zdjęciu Bob Hope gra w golfa w gabinecie prezydenta Richarda Nixona.
W 1941 roku Bob Hope po raz pierwszy wyruszył na linię frontu, żeby podnosić na duchu walczących żołnierzy. Pisarz John Steinbeck, który uczestniczył w jednym z takich przedstawień, wspominał:
"Jeżeli wskazujemy na osoby najbardziej zasłużone dla narodu w czasach wojny, to Bob Hope powinien być na szczycie listy. Pracował bardzo ciężko. Aż trudno było uwierzyć, że ten człowiek jest w stanie zrobić tak wiele, pracować tak ciężko, a w dodatku niezwykle efektywnie. Hope wykonywał swoja pracę miesiąc po miesiącu w morderczym tempie, które mogłoby zabić większość ludzi"[2].
Bob Hope występował dla amerykańskich żołnierzy w czasie Drugiej Wojny Światowe, Wojny w Korei, Wojny w Wietnamie, wreszcie Wojnie w Zatoce Perskiej. Przez latach ukuło się nawet powiedzenie: " Gdzie jest śmierć, tam jest i Hope" (gra słów - Hope znaczy nadzieja).
Bob Hope żenił się dwukrotnie. Pierwsze małżeństwo przetrwało zaledwie rok. W 1934 poślubił Dolores Reade. Wspólnie adoptowali czwórkę dzieci. Rodzina zamieszkała w Toluca Lake w Los Angeles.
Bob Hope do końca swojego długiego życia była bardzo aktywny. Występował często w telewizji. Z okazji jego 80-tych urodzin zorganizowano przyjęcie w Centrum Kennedy'ego w Waszyngtonie. W przyjęciu uczestniczył prezydent Ronald Reagan. W 1998 roku Królowa Brytyjska uhonorowała go Orderem Imperium Brytyjskiego. Hope powiedział wtedy: " Zabrakło mi słów. Przez 70 lat improwizowałem, a teraz brak mi słów"[3]. W 2003 roku Bob Hope obchodził swoje setne urodziny. Ponieważ był już ciężko chory spędził ten dzień w domu z rodziną. Zmarł dwa miesiące później - 27 lipca 2003 roku. Jego wnuczek wspomina, że na pytanie żony gdzie chciałby zostać pochowany, dziadek odpowiedział: "zaskocz mnie"[4].
[1] http://www.loc.gov/exhibits/bobhope/early.html. (Dostęp z dnia 29.05.2012).
[2] John Steinbeck (1958) Once There Was A War, New York: Bantam, s.65 (tłumaczenie własne).
[3] http://www.bobhope.com/bob6.htm (Dostęp z dnia 29.05.2012).
[4] http://edition.cnn.com/2003/SHOWBIZ/TV/07/29/zachary.hope.cnna (Dostęp z dnia 29.05.2012).
Wybrane filmy w których występował Bob Hope:
Może macie ochotę przeczytać jeszcze o:
królu hollywoodzkich wampirów
amancie wszechczasów
Uwielbiam 'Some like it hot', ale Pana Hope nie kojarze stamtąd, więc sprawdziłam.
OdpowiedzUsuńGrał w 'Some like it hot' z 1939 w reżyserii George'a Archainbaud'a,a nie w filmie Widlera.
A jeśli chodzi o amerykańskich komików polecam Jerry'ego Lewisa :)
miłego dnia i pozdrawiam