Dzięki uprzejmości pewnej czytelniczki mogłam znów przeczytać kolejny komiks kupiony przez nią w Anglii. Tym razem było to Essex county Jeffa Lemire, wydane w Polsce przez wydawnictwo Timof w 2009 jako Opowieści z hrabstwa Essex.
Komiks czytało się świetnie, tak jak zresztą każdą dobrze napisaną powieść.
Bohaterem pierwszej części jest młody chłopak Lester. Jego matka umarła na raka i chłopiec trafił pod opiekę wuja, który stara się jak może wywiązać z roli opiekuna. Lester zaprzyjaźnia się z właścicielem sklepiku. Jimmy rozumie jego pasję, podziwia pierwsze nieporadne rysunki, uczy grać w hokeja. W dodatku twierdzi, że zna bardzo dobrze ojca Lestara, którego chłopiec nigdy nie widział.
W księdze drugiej: Ghost stories mamy opowieść o dwóch braciach, którzy grali w jednej drużynie hokejowej. Obaj zakochali się. Jeden z nich wrócił na farmę i założył rodzinę. Drugi, został, żeby robić dalej karierę. Tyle, że uczucia są często skomplikowane, a miłość może połączyć dwoje ludzi, ale może też ich od siebie oddalić.
W trzeciej część rozwiązują się tajemnice, łączą ze sobą wątki, poznajemy też historię rodziny miejscowej pielęgniarki. Anne czuje się odpowiedzialna za ludzi, którzy znajdują się pod jej opieka, dlatego czasami stara się wmieszać w ich życie, po to tylko, oczywiście, żeby pomóc.
Essex county jest zbiorem historii o dojrzewaniu, trudnej miłości, rodzicielstwie i wyborach, które potem mają swoje konsekwencje.
Nie przepadam za taki sposobem rysowania, ale mimo to bardzo się cieszę, że miałam okazję przeczytać tę świetnie skrojoną opowieść.
Opowieści z hrabstwa Essex są jeszcze w sprzedaży. Książka kosztuje około 70 złotych, co za ponad pięćset stronicowy komiks w twardej oprawie jest zupełnie przyzwoitą ceną.
Recenzja w Zinolu.
Muszę polecić kuzynowi. On uwielbia takie komiksy.
OdpowiedzUsuńSkoro tak, to pewnie :)
UsuńPrzyjrzałam się rysunkom i chyba jednak nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńChyba rozumiem co masz na myśli ;)
Usuń