W sobotę zmarł w Paryżu francuski artysta komiksowy Jean Giraud, tworzący także pod pseudonimami: Moebius i Gir. Komiksy pana Moebiusa należą do tych, do których najczęściej powracam. Taki na przykład rysunek Arzacha ma w sobie coś niepokojącego.
W Polsce oprócz Arzacha ukazał się również Świat Edeny, Blueberry, Feralny Major, Szalona z Sacre Coeur, Incal i Irlandzka opowieść. Komiksy Moebiusa to czasami całe opowieści, w których nie pada ani jedno słowo. Żaden dymek nie zabiera miejsca w kadrze. Mój ukochany rodzaj komiksu - komiks niemy.
A to mój ulubiony kadr ze Świata Edeny:
Pan Giraud był specjalnym gościem na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Łodzi w roku 2008. Sprawiał wrażenie bardzo sympatycznej osoby. Pamiętam, że kiedy zobaczył jak długa kolejka fanów czeka na niego, wydawał się bardzo zaskoczony, może nawet trochę wystraszony. Powiedział wtedy, że podpisze wszystkie swoje komiksy, co do ostatniego egzemplarza, ale nie będzie rysował. Bardzo mi się to spodobało, tym bardziej, że widziałam co się działo przed wyznaczonym czasem na autografy: materializujące się znikąd konkurencyjne kolejki, skoki przez stół (odgradzały salę na kilka części) co bardziej znerwicowanych fanów. Jednym słowem zamieszanie, przepychanki, awantury. To co postanowił pan Giraund było przede wszystkim bardzo uczciwe wobec osób, które były wcześniej na spotkaniu i nie miały szans wzięcia udziału we wszelkich kolejkowych konszachtach.
Organizatorzy Festiwalu przyznali na Facebooku, że właśnie byli w trakcie rozmów z panem Giraund w sprawie ściągnięcia do Polski wystawy jego prac i przyjazdu jego samego na tegoroczny festiwal. Wielka szkoda!
No proszę, a ja taka zielona, nie znam zupełnie...
OdpowiedzUsuńTo już teraz wiem, skąd nazwa mojej ulubionej księgarni komiksowej.
Którąś pozycję tego autora polecasz szczególnie? Wepchnę sobie do schowka i kiedyś przeczytam.
P.S. Tofield też uprawia komiks niemy, z kotem Simona, cudo :)
"Blueberry", "Arzach" - tylko możesz mieć problem ze zdobyciem tego.
UsuńKota Simona znam :)
Polecam tez całą serię "XIII" jeżeli lubisz powieści sensacyjne. "Irlandzka opowieść" - to jeden z tomów serii. Należy czytać je po kolei!
Usuńoczywiście wielka, wielka szkoda. żal. smutek.
OdpowiedzUsuńchoć ja tego Pana, to tak nie bardzo...
doceniam, a i owszem, ale na kolana mnie nigdy nie powalił.
I dlatego właśnie powinniśmy mieć jak największą możliwość wyboru. Co kto lubi ;)
Usuń