wtorek, 19 czerwca 2012

Smok Jego Królewskiej Mości - Naomi Novik

Zastanawiam się czy Smok Jego Królewskiej Mości nie powinien jednak stać w dziale - Literatura młodzieżowa. Na pytanie bowiem: "Momenty były?", mogę z czystym sumieniem dopowiedzieć - nie było. Podobnie jak brak w Smoku brutalnych scen, niecenzuralnego słownictwa i innych takich. Oczywiście nie uważam, że to źle, wręcz przeciwnie. Smok Jego Królewskiej Mości to przede wszystkim bardzo dobra powieść przygodowa.

Kapiatan Laurence zdobywa francuski okręt. Załoga broni się zaciekle. Wkrótce okazuje się, że statek przewoził prawdziwy skarb - smocze jajo. Wbrew temu, co mogłoby nam się wydawać, mało kto chce opiekować się dopiero co wyklutym smokiem. Jest to bowiem zadanie bardzo odpowiedzialne i dożywotnie. "Tylko, nie ja" - powtarzał sobie po cichu Laurence. Opieka nad smokiem oznaczałaby przecież przerwanie obiecującej kariery kapitana marynarki, porzucenie rodziny i  ukochanej. A jednak los okazał się nieubłagany, smok wybrał właśnie jego.

Temeraire, smok Laurenca, jest niezwykle sympatycznym stworzeniem. Gdzie mu tam do groźnych średniowiecznych bestii. Zachowuje się trochę jak duży (baaardzo duży) szczeniak, tyle, że psy nie mówią, a Temeraire i owszem. Można go pokochać za jego inteligencje i pogodne usposobienie. Wymarzony towarzysz i w dodatku dzięki niemu Laurence może wznieść się ponad chmury.

Świat z powieści to alternatywna wersja naszego świata, w którym tak jak w naszym toczą się wojny. Z tym, że w czasie, kiedy Napoleon szykuje atak na Anglię, zamiast bombowców, po niebie latają smoki.

Smok Jego Królewskiej Mości jest pierwszym tomem siedmiotomowej serii pani Noami Novik. Przy okazji, warto może wspomnieć, że autorka ma polskie korzenie. Jeżeli macie ochotę poczytać jej internetowy dziennik, to znajdziecie go tutaj. Tam też można obejrzeć prace wysłane przez fanów Temeraire'a. A jak wy wyobrażacie sobie tego towarzyskiego smoka? Przyznam, że mnie wizerunek Temeraire'a z okładki zupełnie nie odpowiada.

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Zapraszam zatem do lektury mojej nieoficjalnej kontynuacji. Nowi bohaterowie, sporo polskich wątków:

      http://www.fanfiction.net/s/8168875/1/Powietrzny_korsarz

      Będę też wdzięczny za małą recenzję tych wypocin.

      Usuń
  2. Jak wynika z Twojej recenzji, seria może być całkiem ciekawa... Może spróbuję przeczytać pierwszy tom ;) Co do smoka nie mogę jeszcze nic powiedzieć, ale zazwyczaj wygląd bohaterów książek, przedstawiony przez osoby odpowiedzialne za szatę graficzną książki mi nie odpowiada ;) Moja wyobraźnia zawsze widzi wszystko inaczej ;)
    Zapraszam na mojego bloga - jest całkiem nowy, wobec czego będę wdzięczna za wskazówki i komentarze ;)
    http://papierowa-laka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. myślę, że fanami książki, serii bedą przede wszystkim milośnicy fantasy, ja do nich nie należę, jednak stale sobie powtarzam, że kiedys do tego dojrzeję :)

    zapraszam do mnie
    http://mieedzykartkami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. a mnie jakoś nie interesuje ta seria, więc raczej nie zmuszę się do jej przeczytania ;-)

    Ps. bardzo mi się podoba twój blog i z pewnością jeszcze tu wrócę :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...