piątek, 16 marca 2012

Lincoln i Bóg na Dzikim Zachodzie

Lincoln porzucony przez matkę, został wychowany przez prostytutki z saloonu.

"Całe dzieciństwo spędziłem z grymasem na gębie, a moimi pierwszymi słowami były: gówno, cholera".

Oj nie miał on łatwego charakteru. Tak naprawdę, to ludzie go denerwowali, życie wkurzało. Był przemądrzały, wiecznie niezadowolony i wściekły. Nic dziwnego, że mieszkańcy miasteczka mieli go wreszcie serdecznie dość i wyrzucili precz.
Lincoln tułał się gdzieś po bezdrożach bez sensu i celu, aż na swej drodze spotkał Boga. Tak, tego Boga przez duże "B".

Bóg podejmuje się karkołomnego zadania nawrócenia Lincolna na dobrą drogę. Od tej pory wędrują razem. Bóg jest zdeterminowany, gotowy nawet pożyczyć pieniądze od samego... Diabła.

Komiks Lincoln Oliviera, Jerome i Anne-Claire Jouvray został wydany w tamtym roku przez wydawnictwo Mroja Press. Wydany zresztą bardzo starannie: twarda okładka, porządny papier. Był to jeden z nadliczbowych komiksów, który przytargałam do domu po Festiwalu. Obejrzałam go uważnie przy stoisku wydawnictwa "Timof i Cisi Wspólnicy" i stwierdziłam, że warto. Miałam rację, komiks jest zabawny i czyta się go z przyjemnością.

Lincoln / Olivier, Jerome i Anne-Claire Jouvray
Mroja Press, 2011, s.98

3 komentarze:

  1. Nabrałam ochoty na właśnie taki komiks. Ciekawie się zapowiada...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wrzuciłam do schowka. :)
    Z innej beczki, niezwykle podoba mi się nazwa wydawnictwa.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...