Pewnego razu z nieba spadł długi kawałek tkaniny i niczym woal owinął głowę biednego farbiarza. Hakim próbował ściągnąć go, ale nic to nie dało. Było to tak niezwykłe, że ludzie uznani, że był to znak dany od Boga, a sam Hakim jest nowym prorokiem. Odważni wojownicy zaglądali prorokowi pod woal. Komnata pełna była trupów śmiałków. Jeden z kalifów postanowił zwyciężyć armię Proroka. Walka to była trudna, bo jakże pokonać istotę tak niezwykłą?
Zamaskowany prorok jest jak baśń z Tysiąca i jednej nocy. Orientalna przypowieść z niezwykłym zakończeniem.
Adam i Ewa - pierwsi mieszkańcy mitycznego raju nawiedzili raz czeskiego kowala i opowiedzieli mu o rajskim ogrodzie. Kowal postanowił dotrzeć tam za wszelką cenę. Zebrał grupę wiernych i ruszył w drogę.A były to niespokojne czasy początku XV wieku i wojen religijnych. Zanim adamici dotarli na miejsce byli zbrukani krwią i tę krew i doświadczenie przemocy wzięli ze sobą do raju. Za nimi ruszył oddział husytów z Janem Žižką na czele.
Zwróciliście może uwagę na tych niezwykłych mieszkańców krańców świat? Miałam kiedyś w rekach reprint Kroniki Świata ("Liber cronicarum cum figuris et ymaginibus"), niezwykłego dzieła Hartmanna Schedela z 1493 roku. Tam zupełnie na poważnie opisane były dalekie ludy, również te jednonogie i bezgłowe. Były nawet odpowiednie ryciny. Przedstawione na nich postacie były dokładnie takie jak te na kadrze powyżej.
Przeczytałam również, że naprawdę Jan Žižka polecił, aby po jego śmierci, z jego skóry zrobiono bęben. W historii Zakochany bęben, instrument ten wiedzie dość intensywny żywot. Przede wszystkim jest zamieszkały przez ducha Jana Žižki. Prowadzi do boju swoją armie, zagrzewa do walki. Wreszcie duch zakochuje się w pięknej młodej dziewczynie i razem z nią przemierza świat.
Jeżeli lubicie taką niepowtarzalną mieszankę wątków z baśni, legend i niezwykłej wyobraźni samego autora, to przeczytajcie Uzbrojony ogród.
Uzbrojony ogród: i inne historie / David B.
Warszawa: Kultura Gniewu, 2009
s.112
Ponieważ jutro już wyjeżdżam na święta i przez ten czas mam zamiar nie zaglądać do internetu już teraz życzę wszystkim:
z okazji Świąt Wielkanocnych
radości i pogody ducha,
aby uśmiech i wiosenny optymizm
były obecne każdego dnia!
Jakoś komiksów (bo to komiks, prawda?) to tej pory nie miałam okazji czytać. A tak czytam Twoją recenzję, to widzę, że ten konkretnie jest dosyć specyficzny, ale rysunki niesamowite. Może nie "ładne", tylko takie pobudzające wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i Tobie też życzę: Spokojnych Świąt, podczas których będziesz mogła odpocząć, wyciszyć się i wrócić pełna energii :)
Bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNiezła historia z tym bębnem. Wypoczywaj w święta! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDo schowka.
OdpowiedzUsuńI wesołych świąt!