poniedziałek, 2 grudnia 2013

Czarostatki i parodzieje - spotkanie z Pawłem Pawlakiem

W sobotę byłam na spotkaniu z panem Pawłem Pawlakiem, które odbyło się w ramach Salonu Ciekawej Książki organizowanej corocznie w Łodzi. Była ku temu okazja, bowiem niedawno ukazały się "Czarostatki i parodzieje", książka obrazkowa z małą ilością tekstu. Kiedy ją kupowałam miałam nadzieję, że tekstu nie ma w niej wcale. Autor zdecydowała się jednak na małe wprowadzenie w akcję, na kilku stronach przed stroną tytułową. "To takie intro jak w Bondzie" - miał powiedzieć mały chłopiec w czasie rozmowy z autorem.

W trakcie spotkania dowidziałam się, że miała być to książka o chmurach. Pan Pawlak po prostu chciał namalować chmury, taką miał potrzebę. Chmury są piękne, układają się w różne kształty. Trzeba było tylko wymyślić do tego historię. Potem pojawiła się Zosia i jej ulubiona maskotka owieczka Tosia. W książce jest informacja, że opowieść ta jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Bo i Zosia jest prawdziwa i naprawdę zginęła jej ulubiona maskotka, zresztą prezent od państwa Pawlaków. Rozpacz dziewczynki był wielka, trwały gorączkowe poszukiwania. W końcu Tosia odnalazła się w przedszkolu, upchana do sąsiedniej szafki.

Czarostatki to niezwykłe latające obiekty, olbrzymy z kominami na plecach. Był też pomysł na porodzieje, ale w końcu wypadł z książeczki.

  
 Tak miały (mieli?) wyglądać parodzieje.

 Bardzo spodobał mi się sposób w jaki autor Czarostatków prowadził spotkanie. Przyniósł zagraniczne publikacje, które go zainspirowały. Były to książki obrazkowe bez słów. Pięknie namalowane historie.  Pokazał też wstępne szkice, także te, które nie znalazły się w książce. Opowiadał dlaczego zrezygnował z niektórych pomysłów, jak historia się zmieniała. Wspaniale było tak podejrzeć warsztat, znanego przecież na całym świecie,  ilustratora. Tutaj można podejrzeć ilustracje z książki.

"Czarostatki i parodzieje" wydało wydawnictwo Tatarak. Polecam na prezent do wspólnego opowiadania. 





4 komentarze:

  1. Trzeba przyznać, że jedyne co dobre w tych targach to oferta dla dzieci. Jaie miałaś ogólne wrażenia z Salonu Ciekawej Książki. Dzisiaj na mojej stronie zamieszczę relację.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do schowka, oczywiście. A same targi jak?

    OdpowiedzUsuń
  3. "Czarostatki i parodzieje" to jedna z moich ulubionych książek obrazkowych.

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam tę książkę Pawlaka! zresztą moje dziecko też:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...